To tak naprawdę jedyny kawałek Paffendorfa który mi sie zawsze podobal.
Można w sumie powiedzieć że to była szczytowa forma Paffendorfa. Piękne czasy, masa wspomnień związanych z samym utworem.. No i od groma remixów;> (w tym fenomenalny TRBB remix). Takich nut się już dzisiaj nie robi.